Opłaty za transakcje bezgotówkowe kartami płatniczymi w Polsce są jednymi z najwyższych w Europie – stanowią od 1,4 do 1,7 proc. kwoty każdej płatności. Sprzedawcy i usługodawcy, zwłaszcza ci mali, nie mają motywacji do montowania terminali, bo – jeśli nie chcą podnosić cen, opłaty zżerają ich marże.
Opłaty i prowizje za transakcje kartami
Średnia dla całej UE jest około dwukrotnie niższa, i oscyluje w granicach 0,6 – 0,8 procenta. Są kraje – np. Finlandia, Szwecja, Holandia czy Belgia, w których nie przekraczają one 0,4 proc. Tymczasem dwie największe organizacje płatnicze – VISA i Mastercard – w żaden sposób nie mogły przez wiele miesięcy dojść do porozumienia w sprawie obniżki opłat. Co prawda kilka miesięcy temu najpierw Mastercard, a następnie VISA zdecydowały się na obniżenie opłat, ale zarówno skala obniżek, jak i towarzysząca temu krokowi niepewność (niemal równolegle z obniżką opłat dla klientów indywidualnych Mastercard podwyższył opłaty za karty biznesowe do 1,9 proc.) sprawiły, że kwestia opłat – wszystko na to wskazuje – zostanie uregulowana ustawowo. Zwłaszcza, że wyjaśnienia składane przez szefa polskiego oddziału Mastercard nie pozostawiają wątpliwości co do intencji. – Robimy to w wyniku analizy konkurencji – a konkretnie analizy stawek Visy dotyczących karty konkurencyjnej wobec naszej – Visa Business Classic, której interchange wedle naszej wiedzy wynosi 1,9 proc. Wszystko wskazuje, że Mastercard, wobec dominującej pozycji konkurenta (VISA ma 70 proc. rynku w Polsce) nie zamierza wcale konkurować ceną, ale walczyć o swoje prowadząc identyczną (lub zbliżoną) do wielkiego konkurenta politykę cenową.
Tymczasem analitycy Forum-Kredytowe.pl zwracają uwagę, że Mastercard ogłaszając decyzję o podwyższeniu od 1 listopada 2012 roku opłat za transakcje wykonywane kartami biznesowymi, przeszarżował: VISA od większości takich transakcji pobiera opłatę niższą – 1,6 proc. Ta wyższa jest stosowana tylko w niewielkim ułamku transakcji.
Tak czy owak, gotowych jest sześć projektów ustaw, które mają jeden cel: ograniczyć wysokość opłat za transakcje bezgotówkowe. PSL chce, by maksymalny poziom opłat ustalała Komisja Nadzoru Finansowego, przy czym opłaty nie mogłyby być wyższe niż 0,7 proc.! PiS proponuje, by wszystkie koszty transakcji kartowej wynosiły 0,82-0,99 proc., z czego interchange fee mogłaby stanowić maksymalnie 85 proc. tych opłat. Podobne założenia zawiera projekt Polskiej Izby Handlu. Solidarna Polska licytuje ostrzej – prowizja miałaby wynosić 0,5 proc., podobne założenia w ustawie ma Ruch Palikota. Podobnej wysokości opłat chce Fundacja Rozwoju Obrotu Bezgotówkowego, która wskazuje również potrzebę uchwalenia odpowiednio wysokich grzywien – nawet 5 mln zł – za próby nakładania opłat i prowizji wyższych, niż pozwalałyby przepisy.
Dodaj komentarz